Temat neuroróżnorodności coraz częściej obecny jest w mediach i popkulturze.
Z jednej strony to dobrze, jednak ma to też negatywne oblicze, gdyż niestety często stereotypizuje i pogłębia fałszywe przeświadczenia. W tym artykule rozwiejemy i skonfrontujemy mity o neuroróżnorodności.

MIT 1
Neuroróżnorodność odnosi się tylko do autyzmu. TO NIEPRAWDA! Neuroróżnorodność jest terminem odnoszącym się do różnorodności ludzkich mózgów, co przekłada się na odmienne postrzeganie świata. Można myśleć o tym w odniesieniu do wszelkich zaburzeń neurorozwojowych (np. dysleksja, ADHD), niektórych zaburzeń psychicznych (np. zaburzenie afektywne dwubiegunowe, schizofrenia), a nawet niektórych chorób neurologicznych (epilepsja).
MIT 2
Wszystkie osoby neuroatypowe są takie same. TO NIEPRAWDA! Dokładnie tak jak osoby neurotypowe, każda osoba neuroróżnorodna zupełnie różni się od drugiej. Inne zainteresowania i mocne strony, lecz też odmienne trudności. Pamiętajcie, że jeśli znacie jedną osobę z neuroróżnorodnością, nie oznacza, że znacie potrzeby wszystkich innych.
MIT 3
Neuroróżnorodność powstała niedawno. To NIEPRAWDA! To, że motyw neuroatypowości zaczął pojawiać się w filmach i serialach kilka lat temu, a sam termin został stworzony w latach 90. XX wieku, nie oznacza, że osoby neuroróżnorodne nie istniały wcześniej i że nie borykały się z trudnościami. Bez diagnozy i pomocy specjalistów ludzie neuroatypowi, żyjący lata temu, często byli narażeni na brak akceptacji i odrzucenie społeczne. Teraz zaczyna się to zmieniać. Większy dostęp do wsparcia i większa świadomość społeczna (dzięki takim projektom jak nasz), ułatwiają codzienne funkcjonowanie. Nie oznacza to jednak, że można już odpuścić sobie działania uświadamiające i uwrażliwiające, ponieważ wiele osób wciąż fałszywie postrzega neuroróżnorodność.